Wczoraj urodziny - dzisiaj śmierć...

Wczoraj urodziny - dzisiaj śmierć...
Wczoraj Bóg narodził się dla człowieka na ziemi.
Dzisiaj przez śmierć męczeńską człowiek rodzi się dla Boga w niebie. Zbawiciel przyniósł na ziemię nowe życie, którego w pełni dostąpimy po śmierci.
Wczoraj przyjęliśmy z wiarą Jezusa do swoich serc, dzisiaj liturgia przypomina nam, że świat czeka na wyznanie wiary w Zbawiciela, ludzie czekają na nasze świadectwo, a granicą tego świadectwa wiary w Jezusa może być męczeńska śmierć.
Prawdziwa radość chrześcijańska to nie idylla i bożonarodzeniowa sielanka.
Chrześcijaństwo to całkowite podporządkowanie życia Chrystusowi. Być chrześcijaninem to znaczy iść za Mistrzem naśladując Go, iść aż do końca, aż do śmierci.
Być chrześcijaninem oznacza odtwarzać w naszym życiu życie Jezusa. Tak, jak to uczynił św. Szczepan. Chrystus i Ewangelia są wartościami, które przewyższają nawet życie.
Dlatego módlmy się prosząc:
Wszechmogący Boże obchodzimy narodziny dla nieba świętego Szczepana, pierwszego męczennika, który się modlił nawet za swoich prześladowców,
daj nam naśladować jego przykład * i naucz nas miłować nieprzyjaciół...