ETYKIETA NA CMENTARZU

ETYKIETA NA CMENTARZU, czyli czego nie wypada robić, a co należy czynić w tym uświęconym miejscu.
Kochane Dzieciaki, drodzy młodzi Przyjaciele,
drodzy Rodzice i Nauczyciele.
Uroczystość Wszystkich Świętych i Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych to dni, gdy szczególnie często odwiedzamy cmentarze. Warto przypomnieć, że nie są to miejsca długich pogawędek, wycieczek czy choćby luźnych spacerów.
Cmentarz jest miejscem świętym, miejscem spoczynku naszych Zmarłych i miejscem modlitwy za nich. Ma charakter sakralny. Powinien być otoczony religijną czcią i szacunkiem oraz szczególną troską.
Na cmentarzu należy zachowywać powagę, ciszę i porządek.
Podobnie zachowanie czystości i dbałość o estetykę wokół grobu i cmentarza świadczy o wrażliwości i poziomie moralnym osób odwiedzających nekropolię.
Cmentarze to miejsca szczególne. Spoczywają tam nasi bliscy, o których groby troszczymy się zapalając znicze czy przynosząc kwiaty. Nad grobami bliskich przede wszystkim jednak modlimy się, by tym, którzy odeszli zaświeciła wiekuista światłość, by Bóg okazał im swoje miłosierdzie i obdarzył łaską nieba.
Warto więc pamiętać, że cmentarz nie jest rodzajem parku, miejsca spacerowego, gdzie możemy swobodnie się zachowywać. To miejsce szczególne, uświęcone znakami Męki Pańskiej zatkniętymi na nagrobkach i modlitwami.
Jak więc zachowywać się na cmentarzu?
1. Ubierz się! Zwykle jest chłodno, dlatego pamiętaj o ciepłym, ale godnym, eleganckim – nie sportowym – ubiorze. Mężczyźni, jeśli im zdrowie i pogoda pozwala, winni zdjąć nakrycie głowy, a jeśli jest szczególnie zimno, to chociaż wtedy, gdy zatrzymują się przy grobie w chwili zadumy i modlitwy.
Pamiętaj, cmentarz to nie wybieg. Jeśli chodzi o ubiór, należy zachować stosowny umiar. Należy raczej ubierać się w spokojne barwy, unikać krzykliwych fasonów i krojów, czy prowokujących ubrań. Niestosowny też jest wyzywający makijaż czy porozpinana koszula.
2. Uważaj jak chodzisz! Duże nagromadzenie ludzi na alejkach między grobami, lub chodnikach prowokuje do przepychania innych, a do tego wszyscy się przecież spieszą. Pamiętajmy więc o prawostronnym ruchu i życzliwym słowie „przepraszam”, jeśli chcemy przejść. Dostosujmy też tempo kroku do innych przechodniów, co pomoże uniknąć zagęszczenia tłumu i wpadania na innych. Warto również pamiętać o pilnowaniu teczek lub toreb, by nikogo nimi nie zaczepiać.
3. Nie tamuj ruchu! Wielu zatrzymuje się przy grobie po to, by się pomodlić i zapalić znicz, gdy inni nierzadko traktują grób niemal jak stół u cioci na imieninach. Cmentarz nie jest miejscem towarzyskich spotkań, opowiadania rodzinnych historii, jakie się wydarzyły.
Rowery i hulajnogi zostawiamy na stojaku, po cmentarzu poruszamy się pieszo.
4. Nie pal! Cmentarz nie jest kawiarnią, ani domowym ogródkiem, ani zwykłym parkiem dlatego nie pali się papierosów, które nadto w większym zgromadzeniu ludzi są uciążliwe dla niepalących. Palenie jest dozwolone – ale tylko zniczy.
Cmentarz nie jest miejscem przeznaczonym do puszczania dymka – mimo że jesteśmy na dworze. Czy w kościele pozwolilibyśmy sobie ulżyć nałogowi i zapalić?
5. Nie wprowadzaj zwierząt na cmentarz! Skoro zwierząt nie wprowadzamy do sklepów, to tym bardziej nie wypada ich wprowadzać na cmentarz! Na spacer z psem wychodźmy do parku, a podczas Wszystkich Świętych zostawmy go w domu. Przyjście z psem na cmentarz jest dalece nie na miejscu.
6. Nie rozmawiaj! To nie miejsce i czas, by się pytać, kto ile zniczy postawił, czy ładnych, czy drogich, w jakim kolorze, kształcie, fasonie, od kogo te kwiaty i kto w tym roku kupił więcej – nie musimy tego analizować, bo Wszystkich Świętych to nie konkurs na najpiękniejszy nagrobek.
Głośne komentowanie innych jest bardzo nie na miejscu. Rozmowy o zniczach, lampionach i wiązankach nie są na cmentarz, w czasie gdy inni się modlą. Dajmy sobie spokój w ogóle ze zbędnym „gadaniem”. Innych ludzi nie tylko nie obchodzi to, co mamy na obiad, czy co przepisał nam lekarz, albo co tam w pracy się wydarzyło. Nie wypada o tym w ogóle mówić na nekropolii. Chodzi tu o rozmowy twarzą w twarz, ale także przez telefon.
Nie dzwonimy i nie odbieramy telefonów!!!
Między grobami także nie wypada nam się śmiać, czy opowiadać dowcipów. Na cmentarzu spotykamy osoby w zadumie, przeżywające ponownie żal, modlące się. Są oni wrażliwsi i głośna rozmowa przez komórkę czy śmiech są – delikatnie mówiąc - niestosowne.
7. Niestety niektóre cmentarze w tych dniach przypominają czasem jarmark, na którym można nabyć nawet jedzenie. Nie powinniśmy dać się na nie skusić. Nie przychodzimy na cmentarz po to, żeby się najeść i przeżuwać smakołyki nad grobami bliskich, gdy inni się modlą. Dzieci także powinny to zrozumieć, dajmy im przykład i od najmłodszych lat tłumaczmy, że jedzenie na cmentarzu kulturalnym ludziom nie przystoi. Nie wypada jeść czegokolwiek na tym uświęconym miejscu. To nie ta kultura.
8. Dzieci mają szczególne prawa? Niekoniecznie. Nie usiedzą w jednym miejscu i trudno im się dziwić, bo cmentarz nie przypomina placu zabaw. Jednak dziecko też obowiązuje powściągliwość. Nikt nie pozwoli, by dziecko zakłócało koncert, przedstawienie teatralne, porządek w muzeum, bibliotece, kościele czy urzędzie. Podobnie winno być na cmentarzu. Brak wychowania dziecka świadczy o braku wychowania jego rodziców. Przede wszystkim należy malcowi wyjaśnić, gdzie idziemy i w jakim celu oraz czego tam robić nie wypada: m.in. biegać, krzyczeć. Po drugie nie zabierajmy kilkulatkowi worka zabawek, by miał się czym zająć: to nie piaskownica. Znajdźmy raczej inne zajęcie: pozwólmy mu wybierać znicze czy ułożyć na nagrobku jak mu się podoba, pójdźmy na spacer w poszukiwaniu grobu cioci czy babci, podlejmy razem kwiaty. Ostatecznie wyjdźmy z nim, jeśli przeszkadza innym rozmodlonym nad grobami.
9. Na wielu cmentarzach odprawiane są Msze święte. Nawet gdy jesteśmy obojętni (a nas to przecież nie dotyczy!), w tym czasie wypada zachowywać się adekwatnie, by kogoś nie urazić. Nikt nam nie każde aktywnie uczestniczyć w Eucharystii, ale nie przeszkadzajmy innym.
10. Na koniec najważniejsze.
Pierwsze dni listopada to w polskiej tradycji czas wyjątkowy. Zatrzymujemy się wtedy w biegu, znajdujemy czas na odwiedziny na cmentarzu, odsuwamy myśli o pracy, codziennych kłopotach i pozwalamy, by zastąpiły je refleksje nad sensem życia, zaduma nad przemijaniem i pełna wdzięczności modlitwa za naszych zmarłych.
Aby w pełni przeżyć Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych (Dzień Zaduszny), który przypada na 2 listopada, najpierw należy nawiedzić cmentarz 1 listopada – w uroczystość Wszystkich Świętych. Tylko tak bowiem można ocalić w sobie nadzieję na to, że mimo świadomości nieuchronnej śmierci nasze istnienie wpisuje się w Boży plan.
Pamiętajmy, iż w uroczystość Wszystkich Świętych Kościół oddaje cześć wszystkim świętym, także tym nieznanym z imienia, być może żyjącym wcześniej wśród nas. Modląc się do Boga za ich pośrednictwem rozpoznajemy drogi prowadzące ku świętości. Uroczystość pełni jeszcze jeden ważny cel – przypomina o istniejącej wspólnocie między żywymi i świętymi, a zatem tymi, którzy dostąpili już zbawienia i uwolnili się od czyśćcowych cierpień.
Dzień Zaduszny koncentruje nasze myśli wokół bliskich zmarłych potrzebujących pomocy – modlitwy. Tradycja jego obchodzenia sięga w Polsce XII wieku. Kościół w tym dniu wspomina zmarłych pokutujących za grzechy w czyśćcu.
Na nas – żywych spoczywa obowiązek udzielenia pomocy bliskim zmarłym. Wystarczą modlitwa, ofiarowany odpust zupełny, intencja mszy świętej.
SZCZEGÓLNIE ZACHĘCAM DO PRZYSTĄPIENIA DO SAKRAMENTU POKUTY I POJEDNANIA I PRZYJĘCIA KOMUNII ŚWIĘTEJ W INTENCJI ZMARŁYCH.
Kiedy staniemy nad grobami bliskich, zastanówmy się, czy ci, którzy od nas odeszli, otrzymają tylko znicze i kwiaty, czy też ofiarujemy im dar nieporównanie cenniejszy – pomoc w osiągnięciu zbawienia. Jeśli wypełnimy swój obowiązek wobec zmarłych, nie zawiodą nas, kiedy już dołączą do grona zbawionych.
Pamiętajmy też, że każdy z nas od 1 do 8 listopada może jednego dnia zyskać i ofiarować jeden odpust za jedną duszę cierpiącą w czyśćcu. Nie zmarnujmy tej Bożej łaski i szansy!
Z wyrazami należnego szacunku i darem modlitwy
xmarcin